piątek, 20 czerwca 2008

lubimy takie wernisaże...

lubimy takie wernisaże (takie wystawy zdecydowanie mniej)
byli inni fotografujący...
psy galeryjne...
poszukiwacze pixeli...
i tapeciarze (panu z komórką przyznajemy tytuł TAPECIARZA ROKU! za wnikliwe oglądanie wystawy i okolic. gratulujemy!)






galeria Klimy Bocheńskiej wystawa Pamiętniki pokolenia tamagotchi

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

Ten blog to raczej taki plotkarsko-prześmiewczy... niespecjalnie o sztuce, chyba raczej o tym, że autor chętnie sobie chodzi na wernisaże pośmiać się z innych żeby własne ego podbudować... proponuję najpierw wyleczyć kompleksy a potem brać się za odbiór sztuki!
Przykre to i smutne Panie fotoartaddict patrzeć na taki sposób zagłuszania frustracji własnych...

Anonimowy pisze...

Wystawa nie-naj-gorsza. Parę kawałków całkiem smacznych, taka zaleta wystaw zbiorowych, pozwalają zapomnieć o najmniej udanych pracach...

art addict pisze...

dzięki za wnikliwe rozpoznanie naszej działalności :) no właśnie, właśnie, fascynuje nas nie tlyko sztuka, wystawy, ale i to wszystko co się dzieje społecznie obok sztuki, jak ludzie na nia reagują i oglądają.
czy się śmiejemy? tak. ale nie z ludzi, nie szydzimy z nikogo. nie wytykamy palcami.
jest dla nas istotne co dzieje się na między dziełem a odbiorcą, jeśli jest to smutne czy zabawne - ciągle bardzo dla nas ważne.
krytycznie patrzymy na same wystawy i ich medialną "obróbkę". pokazujemy wam, co nas fascynuje w tym świecie "około-sztucznym" :)