czwartek, 5 czerwca 2008
potwornie męczy...
w Zachęcie / na wystawie Tuymansa
Jarecka: jeśli artysta nie poda nam wskazówki i nie podpowie, skąd zaczerpnął pomysł obrazu, może nie być rozpoznane nigdy. (2.06 Gazeta Wyborcza)
Sarzyński: zwiedzający muszą więc nastawić się raczej na wysiłek intelektualny i emocjonalny aniżeli proste zachwyty. (czerwiec/Polityka)
Kowalska: możemy znać kontekst stojący za każdym obrazem (...) ale nie musimy, bo Tuymans pozostawia wiele miejsca dla wyobraźni widza. (30.05 Gazeta Wyborcza)
Małkowska: ten artysta to trudny typ. (30.05. Rzeczpospolita)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
oczywiście te komentarz pasują do co drugiego malarza na kuli ziemskiej żyjącego obecnie w przeszłosci i prawdopodobnie przyszłości ,mnie jego malarstwo nigdy nie przejmowało
a jakby tak artysta zaczął oprowadzać codziennie, z komentarzem odautorskim, to by dopiero było męczące...
;-)
dla niego: ile byłoby to zmarnowanego czasu bez papierosa...
dla innych? http://www.rp.pl/artykul/141178.html
Prześlij komentarz