wtorek, 28 października 2008

gdy mogę was ozłocić...

2ga częśc wystawy Marka Kijewskiego w CSW. uczta dla tych co widzieli część pierwsza, i chyba dla wszystkich generalnie. polecamy!
na piątkowym wernisażu było niezadużo gości. ponoć wszyscy spieszyli obejrzeć Zbigniewa Liberę gdzie indziej. my go widzieliśmy, nigdzie dalej nie biegliśmy.

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wielki artysta ,chyba mało znany jednak ?!

Anonimowy pisze...

genialna ekspozycja, brawa dla Rumasa!