Skończyla się żałoba. W trakcie tych 9 dni kultura sama zeszła na daleki plan. Nie otwierano nowych wystaw, ale i nie pokazywano tych, które już wisiały. Muzeum Narodowe nie zamknęło się, a jego dyrektor podkreślał potrzebę udostępnienia widzom sztuki, w której można było znaleźć wytchnienie w tych smutnych dniach. Reszta (?) placówek była zamknęta przez ponad tydzień.
A jednak jakąś sztukę można było spotkać, np. pracę Krzysztofa Pruszkowskiego w witrynie Hotelu Europejskiego. 16 kwietnia na płocie Łazienek zawisły fotografie pod tytułem "Polska w żałobie". Prezentację przygotowała Gazeta Wyborcza...
środa, 21 kwietnia 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz