czwartek, 28 sierpnia 2008

Luc Tuymans odchodzi...

udało nam się być z aparatem przy zamalowywaniu dzieła... / zachęta

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

ha ha

mi nie żal wcale ;-)

Anonimowy pisze...

a mnie bardzo. szkoda potworna. nie mogli przenieść tej pracy na blejtram? a może taki był zamysł artysty? ktoś zorientowany?

art addict pisze...

żal nie żal, ile to mogłoby kosztować... dlatego ponoć w umowie zastrzeżono, że nie wolno przenosić malowidła, tylko trzeba zniszczyć.