halo, to ja...

patrzenie w ścianę, naśladowanie zwiedzających, telekonferencje...przemijanie 8miu godzin pracy...

czyli sposoby radzenia sobie z nudą przez pilnujących wystawy. obszerny temat, będziemy śledzić i często do niego wracać. :)

nowy członek redakcji.

to część rozgrywek międzymiastowych i wewnątrzredakcyjnych. kraków-warszawa. czyli warszawski tribute to.... , przypadkiem przy pracach Stanisława Dróżdża.

chcąc-niechcąc będziemy teraz sprawdzać, do której galerii można wjechać wózkiem... ;)

designerski szalet czy...?

praca Rirkrit Tiravanija 'untitled' (tilted teahouse with a coffemachine) w parku bródnowskim... niecały rok po hucznym otwarciu... /20 czerwca 2009 - info oficjalne/

no cóż, przypomina całkiem wystrzałowy parkowy szalet. a przed deszczem uchroni skutecznie chyba tylko tych z katarem. czy ten "projekt długofalowy" zakłada jakąś renowację, doglądanie?

jeszcze o gimnastyce.

jeszcze coś niecoś o gimnastyce wernisażowej. sporo jest luster na "Gender check", sporo schylania ;)

czarne morze w złotej ramie

The Black Sea of Concrete - Rafał Milach w Yours Gallery; szkoda, że nie wszystkie ramy tak wymowne :)

tapety na wiosnę?

tak, wiemy, telefonia idzie naprzód. komórki są coraz mądrzejsze, to multifunkcjonalne maszyny do wszystkiego,\. telefon już nie służy (tylko) do dzwonienia. ale nic to, nas nigdy nie przestanie śmieszyć robienie fot komórą. pozdrawiamy tapeciarzy!

fotochoreografia

gender check! czyli największe otwarcie sezonu w Zachęcie. z tej okazji prezentujemy specjalne układy choreograficzne fotografów. parami, prosze państwa, parami!

nowe :)

powoli wracamy do cywilizacji. i zaczynamy oglądać sztukę. jakby nowym okiem :)
byliśmy na otwarciu nowej galerii, gdzieś na jagiellońskiej, jak widać z malarstwem ściennym (oprócz płytek, mebli i innych domowych gadżetów).
to oczywiście zapowiedź nowych fotorelacji.